Joanna Krupa pozywa klub ze striptizem. Modelka domaga się ogromnego odszkodowania
Właściciele klubu Pink Pony z Tampy na Florydzie zrobili reklamę imprezy o nazwie Super Seksowna Sobota. Podczas wieczoru miały wystąpić tancerki, które na oczach gości brałyby prysznic. Na plakacie promocyjnym, który pojawił się w internecie, wykorzystano zdjęcie Krupy w bikini.
Modelka zażądała od klubu natychmiastowego usunięcia zdjęcia ze strony internetowej oraz z serwisów społecznościowych. Krupa dodatkowo oczekuje 100 tysięcy dolarów odszkodowania za bezprawne użycie zdjęcia do celów reklamowych. Joanna tłumaczy, że nie zgodziła się na wykorzystanie swojego wizerunku do promocji tej imprezy. Wynagrodzenia domaga się również autor zdjęcia. Do sądu poszła też kolumbijska modelka Lina Posada, której wizerunek również został skradziony przez właścicieli klubu.
Sprawa jest na tyle interesująca, że zainteresowały się nią światowe media. W internecie zrobiło się głośno wśród fanów celebrytki, którzy myśleli, że ich idolka faktycznie zatańczy w klubie.
To nie pierwszy raz, kiedy Krupa idzie do sądu z podobną sprawą. Dokładnie rok temu klub Diamond Dolls wkleił rozbierane zdjęcie na reklamę sobotnich "happy hours" z tańszym alkoholem.
Jak się okazuje, nie tylko amerykańskie kluby kradną wizerunek modelki. Trafiliśmy na zdjęcie z Cypru, na którym Krupa została wykorzystana do promocji lokalu.
Jak myślicie, czy Joanna będzie masowo pozywać wszystkie lokale, które nielegalnie wykorzystały jej zdjęcia?