Joanna Liszowska myśli o przeprowadzce. Szuka nowego lokum dla siebie i córek
Joanna Liszowska chce się przeprowadzić do Warszawy. Dla wygody swojej, ale przede wszystkim swoich dwóch córek. Obecnie szuka odpowiedniego lokum.
Joanna Liszowska po rozwodzie z Olą Serneke zdecydowała, że osiądzie z córkami ponownie w Polsce. Jak przypomina "Na żywo", aktorka nie chciała, by życie jej pociech radykalnie różniło się od tego w Szwecji, więc tak jak tam, zamieszkała w przytulnym, przestrzennym domu. Mieszkanie pod Warszawą z czasem stało się jednak problematyczne. Dlatego też aktorka myśli o przenosinach do stolicy.
Dowożenie do szkoły i na dodatkowe zajęcia okazało się sporym utrudnieniem. Zwłaszcza że sama musi dojeżdżać do pracy, m.in. Teatru 6.piętro. Pogodzenie tego wszystkiego nie było łatwe i wymagało zarówno od Joanny, jak i od dziewczynek sporego zorganizowania i dyscypliny. Z czasem stało się to uciążliwe.
Zobacz wideo: Liszowska wspomina szkołę: Miałam dwóję z fizyki!
Dlatego też, dla ułatwienia codziennego życia, aktorka planuje przenieść się z Emmą i Stellą do dogodnej lokalizacji w Warszawie. Tak, by do najważniejszych dla nich punktów miały zawsze blisko.
- Nie ma co ukrywać, samotne macierzyństwo nie jest łatwe, szczególnie kiedy mieszka się pod miastem – stwierdziła przyjaciółka aktorki. Liszowska podobno skonsultowała już wszystko z byłym mężem i jest przekonana, że to najlepsze rozwiązanie. Tym bardziej że dziewczynki nie mają problemu z tym, by zmienić środowisko i otoczenie.
- Nowe warunki to dla nich wyzwanie. Ale są otwarte, lubią poznawać ludzi, szybko nawiązują kontakty – dodaje źródło "Na żywo".