Joanna Liszowska wraca na salony
Joanna Liszowska trzy lata temu spowodowała kolizję, będąc pod wpływem alkoholu. Aktorka przez ten czas postanowiła usunąć się w cień i ograniczyła swoją aktywność w show-biznesie. Unikała ścianek, przestała grać w reklamach, pojawiała się jedynie na planie serialu "Przyjaciółki". Jak się okazuje, ta decyzja wyszła aktorce na dobre. Media i reklamodawcy postanowili dać jej drugą szansę.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Po nieprzyjemnym zdarzeniu aktorka robiła wszystko, by sprawa szybko rozeszła się po kościach. Zamieszkała na stałe w swoim domu w Szwecji i przylatywała do Polski tylko na nagrania serialu. Najgorsze chwile ma już jednak za sobą i ponownie wróciła do łask show-biznesu.
Jak podaje "Super Express", Liszowska razem z serialowymi koleżankami wzięła udział w reklamie sieci sklepów z kosmetykami. Za ten epizod zainkasowała aż 100 tys. zł. Jak widać, cierpliwość zaowocowała. - Oczywiście, ta pierwsza propozycja reklamy przywraca ją na rynek i teraz może być tych propozycji, reklam więcej, bo inni reklamodawcy zobaczą, że Liszowska znów jest dobrą reklamującą i ma dobry wizerunek - powiedział w rozmowie z tabloidem medioznawca Wojciech Szalkiewicz.
Joanna Liszowska została ukarana za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Za spowodowanie kolizji w 2014 roku sąd nałożył na nią karę odebrania prawa jazdy na dwa lata, grzywny w wysokości 5 tys. złotych oraz pięciu miesięcy wykonywania prac społecznych (aktorka pracowała w jednym z przedszkoli w powiecie piaseczyńskim).
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.