Skandaliczny wpis. Joanna Moro szybko usunęła go z sieci
Gdy oczy całego świata zwrócone są na Afganistan, w którym władzę przejęli talibowie, a życie i bezpieczeństwo wielu ludzi jest w niebezpieczeństwie, pewnych rzeczy nie wypada publikować. Joanna Moro powinna o tym wiedzieć.
"Łapię się dziś za głowę z kilku powodów, a wy? Trochę tego jest - nie chcę banalizować..." - napisała aktorka pod swoim zdjęciem na Instagramie, które po krótkim czasie zniknęło. Fotografia przedstawiała Joannę Moro w kostiumie kąpielowym, leżącą na plaży, trzymającą dłoń na głowie.
Co zaprzątało jej myśli? W tagach wypisała takie hasła jak: tęsknotę za latem, za domem czy koniec wakacji. Ale dodała do tego zbioru także... Afganistan, smutek, kobiety i dzieci.
To wyjątkowo rażące połączenie. Piękna wystylizowana fotografia z beztroskich wakacji nijak ma się do tragedii ludzi obawiających się o swoje życie, będących w koszmarnym kryzysie. Co więcej, Joanna fotografię po prostu wybrała z sesji zrobionej kilka tygodni temu, chyba myśląc, że najlepiej się do tego nadaje.
Prawdopodobnie zrozumiała, jak bardzo się pomyliła, bo post po krótkim czasie zniknął z jej konta.