Julia Wieniawa podjęła ważną decyzję. "W mojej pracy to konieczność"
Julia Wieniawa od dawna jest jedną z największych gwiazd młodego pokolenia. Nie zmienia to też faktu, że aktorka jest często krytykowana. W ostatnim wywiadzie przyznała, że ostatnio poszła do specjalisty.
Julia Wieniawa dała się poznać widzom jeszcze jako nastolatka za sprawą serialu "Rodzinka.pl". Szybko zaczęła grać nie tylko w filmach, ale także na deskach teatru. Można ją było chociażby zobaczyć w produkcjach Netfliksa jak "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" i "W lesie dziś nie zaśnie nikt".
Aktorka jest tak długo w polskim show-biznesie, że wie doskonale, jak trudna jest praca aktora. Przede wszystkim narażona jest na krytyczne uwagi ze strony internautów. - Najbardziej bolą komentarze związane z moją pracą. Jak w coś wkładasz całe swoje serce, dużo energii, czasu i miłości, a ktoś tak po prostu napisze ci, że to "beznadziejne". A jeśli zauważę w tej krytyce ziarnko prawdy, to bolą jeszcze bardziej - powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Julia Wieniawa udostępniła mieszkanie studentkom z Ukrainy
Okazuje się, że Wieniawa postanowiła skorzystać z usług specjalisty, by sobie radzić z takimi sytuacjami. - Parę tygodni temu zaczęłam swoją pierwszą terapię u psychologa, u psychoterapeutki. I tak uważam, że dość późno się zreflektowałam, bo w moim zawodzie to konieczność. Uważam, że chodzenie do psychoterapeuty czy psychologa w dzisiejszych czasach zdominowanych przez internet jest po prostu potrzebne. Polecam - wyznała.
Aktorka wyznała też tabloidowi, że ludzie postrzegają ją jako zbyt pewną siebie. Jest to jednak jej wypracowana od lat strategia. - Ale gdy non stop dostajesz strzały w serce, to budujesz sobie tarczę. Ja tę tarczę przyodziewam, gdy wychodzę na oficjalne wydarzenia. Wchodzę w postać, która sobie wykreowałam przez lata i zakładam pewnego rodzaju maskę i tę maskę ludzie potem różnie odbierają i mają różne zdanie na mój temat, a nie znają mnie prywatnie. A czy biorę to tak do siebie? Przestałam - stwierdziła.