Justyna Steczkowska ma 51 lat. Wyjawiła sekret swojego młodzieńczego wyglądu

W ostatnim czasie o Justynie Steczkowskiej mówiło się sporo i to głównie w kontekście jej pracy artystycznej oraz medialnej. Jest jedną z trenerek w "The Voice of Poland" i była faworytką w krajowych preselekcjach na tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji. Do Malmo pojedzie jednak Luna, z którą zresztą Justyna Steczkowska nagrała w 2022 r. piosenkę.

Choć jest laureatką sześciu Fryderyków, wciąż w wywiadach porusza się tematy związane z jej życiem prywatnym czy wyglądem. Piosenkarka konsekwentnie powtarza, że jej młodzieńczy wygląd nie jest efektem "paktu z diabłem". Steczkowska urodę zawdzięcza zdrowemu trybowi życia i odpowiedniej diecie.

- Następnie obowiązkowo wypijam sok ze świeżych warzyw i owoców z dodatkiem witaminy D3, K2 i MK7 oraz małą łyżeczką naturalnej witaminy C. Później biorę prysznic i myję włosy - mówiła Steczkowska w rozmowie z portalem kobieta.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W dalszej części rozmowy dowiadujemy się, że wokalistka dużo uwagi poświęca pielęgnacji skóry. Stawia na kosmetyki nawilżające oraz uelastyczniające, które zawierają witaminę C i kwas hialuronowy. Justyna Steczkowska regularnie odwiedza też salony urody. Przyznaje, że do jej ulubionych zabiegów należą mezoterapia i regeneracja osoczem bogatopłytkowym, czyli inaczej mówiąc Wampirzy lifting.

Gwiazda nie zapomina też o ciele i przed każdym sezonem letnim wykonuje zabieg ujędrniająco-wyszczuplający.

- Skóra i ciało lepiej wyglądają po nim w stroju kąpielowym. Sprawdziłam to na sobie! Po czterdziestce zaczęłam intensywnie ćwiczyć. Chodzę na siłownię, ćwiczę jogę, a teraz najczęściej EMS. Zajmuje mniej czasu niż zwykły trening, a efekty są imponujące. Oprócz tego piję dużo dobrej wody - dodaje wokalistka we wspomnianym już wywiadzie.

Justyna Steczkowska przyznaje, że nie ma cierpliwości do restrykcyjnych diet i detoksów. Odżywia się zdrowo i ma jedną żelazną zasadę. Postanowiła wyeliminować napoje wysokoprocentowe.

- Nie piję alkoholu, więc nie puchnę. Czasami pozwolę sobie na delikatne wino lub piwo bezalkoholowe. To pewnie też mi ułatwia trochę życie – podsumowała gwiazda.