Kaczorowska w objęciach męża. Internauci jej nie odpuszczają
Po ostatniej burzy Agnieszka Kaczorowska próbowała udowodnić, że w jej życiu rzeczywiście nie ma mody na brzydotę. I choć chciała pokazać jedynie, jak pięknie wygląda jej taniec z mężem, obserwatorzy nie odpuszczają. Pamiętają wszystkie jej słowa, zarzucając jej sztuczność.
Agnieszka Kaczorowska rozpoznawalność zyskała dzięki roli Bożenki w "Klanie". Serial przyciągał i w zasadzie wciąż przyciąga przed telewizory mnóstwo widzów, tak więc można traktować go jako całkiem niezłą trampolinę do kariery. Teraz, gdy pozycja aktorki jest już stabilna, może pozwolić sobie na rozwijanie zupełnie innych rzeczy. Tak więc na pierwszym miejscu postawiła rodzinę.
W ostatnim jednak czasie Agnieszka Kaczorowska wywołała w sieci potężną burzę. Napisała bowiem, że panuje wśród nas "moda na brzydotę" i to właśnie przez ten trend nastolatki wstydzą się swojego wyglądu. Czy aby na pewno? Wiele gwiazd oraz mnóstwo influencerów wypunktowało aktorce wszystko to, z czym się nie zgadzali.
I choć Agnieszka Kaczorowska poszła na wojnę z połową internetu, wciąż udowadnia, że jej życie jest niemal perfekcyjne i właśnie takie je przedstawia światu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Aktorka wrzuciła do sieci nagranie, na którym w romantyczny sposób tańczy z mężem. Jej obserwatorzy pamiętają jednak każde jej słowo i nie spodobał im się kolejny wyidealizowany kadr z życia Kaczorowskiej: "Sorry, ale wole brzydotę niż sztuczne piękno", "Ale to jest sztuczne troszkę", "Kurczę, lubię Pani osobę, ale nie rozumiem, po co co chwilę dodawać takie prywatne filmy na portale publiczne? Przecież nie musicie udowadniać ludziom że się kochacie? Tym bardziej, że widać, że te filmy są ustawione od a do z" - pisały jej obserwatorki.