Nieszczęśliwy wypadek
Przypomnijmy, że ponad pół roku temu Kai Schoenhals przebywał w służbowej podróży w Hondurasie. Gdy jechał motocyklem, niespodziewanie na drogę wybiegł mu mały chłopiec. Biznesmen gwałtownie skręcił i choć dziecko wyszło ze wszystkiego bez szwanku, to on połamał się tak dotkliwie, że kości przebiły mu skórę.
- Kość piszczelowa i strzałkowa pękły na pół - napisał w sieci Kai, pokazując przy okazji drastyczne zdjęcia otwartych złamań.