Kaja Paschalska chciała opublikować post. Nie wiedziała, co napisać
Aktorka przyznała na Instagramie, że nie ma pomysłu na to, co napisać. Zamiast tego opublikowała zdjęcie w spodniach w zebrę.
Kaja Paschalska popularność zdobyła dzięki roli w "Klanie", w którą wcielała się już od dziecka. Charakterystyczna burza rudych loków sprawiała, że młoda aktorka szybko zapadała w pamięć. Paschalska na fali popularności próbowała swoich sił jako piosenkarka, ale featuring w utworze Funky Filona o "Chince Czikulince" zniechęcił ją do kontynuowania muzycznej kariery. Piosenkę nazwano rasistowską.
- Zaraz po fakcie nigdy nie wypowiedziałam się na ten temat. To nie był mój utwór. To był featuring. Dograłam się do kumpla, który jeździł ze mną na koncerty jako DJ. To miała być piosenka ze smutnym przesłaniem. Tam nie było żadnych treści rasistowskich. Jestem absolutnie tolerancyjna, więc się od tego odcinam - mówiła Kaja Paschalska w rozmowie z WP.
Dziś Paschalska poza "Klanem" spełnia się także w mediach społecznościowych. Chętnie publikuje tam swoje zdjęcia. Aktorka nie zawsze jednak ma pomysł, jak zagadać do swoich fanów.
Kaja Paschalska o "Chince Czikulince": "Odcinam się od tego. Jestem absolutnie tolerancyjną osobą"
Tym razem szczerze przyznała, że nie ma pojęcia, co napisać. "Kurde, siedzę nad tym postem już 30 minut i nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy. Temat Świąt jest już tak eksploatowany w SM (Żurek czy barszczyk? Z rodziną czy pod palmą? Sztuczna czy w doniczce? Prezenty zrobione? Okna umyte? Pierogi ulepione? Stylóweczka ogarnięta? Taaaka piękna i dłuuugaa, reklamaaa…), że nie wiem jak wy, ale ja, mając jeszcze w perspektywie misję prezenty, już bym chciała, żeby było po wszystkim. Postanowienia noworoczne i podsumowania — niby zawsze spoko, ale jeśli tylko mogę, przekładam 'Wielkie Plany' na styczeń, a końcówkę roku zostawiam dla absolutnego lenia. Mentalnego też".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Fanom bardzo spodobało się zdjęcie. Szybko wybaczyli Paschalskiej brak twórczej weny i zasypali ją komplementami.