Kamila Szczawińska
Wbrew pozorom, powrót do aktywności po porodach nie był prosty. Strasznie bolały mnie plecy, mięśnie miałam totalnie rozharatane i musiałam zacząć ćwiczyć. Musiałam zacząć ćwiczyć, bo nie byłam w stanie trzymać dziecka, karmić, bo łzy z bólu mi leciały - wyznała w rozmowie z Pudelkiem.