"Karbala": gwiazdorska obsada filmu o wojnie z dżihadystami! WIDEO
W sieci pojawił się nowy zwiastun filmu "Karbala" w reżyserii Krzysztofa Łukaszewicza.
Dzieło opowiada o heroicznej walce stoczonej przez polskich żołnierzy w samym centrum irackiego piekła. 3 kwietnia 2004 roku, grupa 80 żołnierzy przez ponad trzy dni i noce broniła się przed bezwzględnym natarciem islamskich dżihadystów. Mając ograniczone zapasy żywności i amunicji, odnieśli zwycięstwo, które wielu wojskowym ekspertom wydawało się niemożliwe. Późniejsze symulacje komputerowe wskazywały, że jedynym logicznym rozwiązaniem było wywieszenie białej flagi. Przez długi czas walki w City Hall były utajnionym fragmentem historii polskiej armii. Oficjalne stanowisko dowództwa misji pomijało udział polskich i bułgarskich sił, a na uczestników nałożono klauzulę milczenia.
Najnowszy obraz Krzysztofa Łukaszewicza ("Żywie Biełaruś!", "Lincz") odkrywa tajemnice ściśle tajnej operacji. Film inspirowany jest prawdziwą historią ppłk. Grzegorza Kaliciaka, który dowodził oddziałem żołnierzy w Karbali. Jako uczestnik tamtych wydarzeń był również konsultantem merytorycznym produkcji.
Dowódcę Kalickiego, filmowego bohatera "Karbali", zagrał Bartłomiej Topa. W pozostałych rolach zobaczymy doskonałą męską obsadę - Antoniego Królikowskiego, Tomasza Schuchardta, Leszka Lichotę, Michała Żurawskiego, Piotra Żurawskiego, Łukasza Simlata, Mikołaja Roznerskiego, Piotra Głowackiego, Zbigniewa Stryja, Jakuba Wieczorka i Kazimierza Mazura. Partnerują im zagraniczni aktorzy - Hristo Shopov oraz Atheer Adel.
Za zdjęcia, kręcone między innymi w Jordanii, odpowiedzialny jest Arkadiusz Tomiak ("Symetria", "Dziewczyna z szafy", "Obława"). Obraz wejdzie na ekrany kin we wrześniu. Będą go mogli obejrzeć także widzowie podczas Konkursu Głównego na Festiwalu Filmowym w Gdyni (14-19 września).
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski