Musi uzbroić się w cierpliwość
Artystka napisała również, że jeszcze kilka miesięcy temu była w doskonałej formie i nic nie zapowiadało, że niebawem poważnie zachoruje.
- Pod koniec października podczas domowych ćwiczeń poczułam dziwną chrypkę, która uniemożliwiała mi śpiewanie. Wówczas lekarze zalecili mi odpoczynek przed pierwszym koncertem w Kolonii. Niestety, krwawienie strun głosowych nie ustało, a mój koszmar trwał dalej - dodała.
Najbliższe miesiące pokażą, czy uda się jej pokonać chorobę. Na razie Shakira zawiesiła wszystkie występy do 2018 r.