Karolina Czarnecka zasłynęła dzięki piosence "Hera, koka, hasz, LSD". Co dzisiaj robi i jak wygląda?
Jej utwór "Hera, Koka, Hasz, LSD" lata temu nuciła cała Polska. Karolina Czarnecka wciąż występuje na scenie, spełnia się również jako mama. Jak dziś wygląda?
Polacy usłyszeli o Karolinie Czarneckiej w 2014 roku, a wszystko za sprawą jednego, pamiętnego występu. 25-letnia wówczas artystka zaśpiewała podczas 35. Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu i nieco niespodziewanie stała się wówczas największą gwiazdą wydarzenia. Czarnecka na scenie zaśpiewała bowiem cover utworu The Tiger Lillies "Heroin and Cocaine", który w tłumaczeniu Romana Kołakowskiego zyskał tytuł "Hera, Koka, Hasz, LSD".
Choć lata temu utwór Czarneckiej wywołał niemałe kontrowersje, jednocześnie otworzył artystce drzwi do muzycznej kariery. Piosenka zdobyła ogromną popularność w sieci, a dostępne na profilu TVP VOD nagranie Czarneckiej z festiwalu we Wrocławiu do dziś odtworzono już ponad 17 mln razy. Z czasem "Hera, Koka..." doczekała się także oficjalnego teledysku.
Karolina Czarnecka po latach. Jej utwór kiedyś nuciła cała Polska
Dziś Karolina Czarnecka wciąż z powodzeniem rozwija artystyczną karierę, zarówno muzyczną, jak i aktorską. 34-latka jest dyplomowaną lalkarką, po medialnym debiucie ukończyła także Akademią Teatralną w Warszawie. Czarnecka ma w swoim dorobku cztery albumy studyjne, ostatni z nich zatytułowany "Cud", ukazał się w 2019 roku. Artystka występowała w projekcie "Pożar w Burdelu" oraz z zespołem Gang Śródmieście. Ma również na koncie role w kilku filmach i serialach, w tym musicalu "#WszystkoGra" oraz "Sługach wojny". Czarnecka stworzyła również wirtualną społeczność dla nastolatek o nazwie "Córy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Szpak nie owija w bawełnę: "Nie lubię siebie słuchać i nie lubię siebie oglądać"
Prywatnie Karolina Czarnecka spełnia się jako mama. W styczniu 2022 roku artystka za pośrednictwem Instagrama poinformowała fanów, że na świecie właśnie pojawiła się jej córka, Józefina.
Wybaczcie zniknięcie. Miałam ważną sprawę do zrobienia. Najważniejszą. Nie chciałam robić afery, ale od kilku, dobrych miesięcy starałam się być najbardziej wypasionym apartamentem, wyjątkowo przytulną chatą, pokoikiem bez strachów i trosk. Udało się. Przytyłam, otuliłam, urodziłam. Moja córka Józefina jest na planecie Ziemia, a ja póki co w połogowym kosmosie. Ślijcie nam tylko ciepło, zdrowie i szczęście. Niczego więcej nie bierzemy - napisała po narodzinach córki na Instagramie.
Świat wokół stał się mniej ważny. Ja uwielbiam działać, bałam się, że mój zapał minie, ale ona mnie napędza. Jest moją królową, cesarzową Józefiną i absolutnie jestem u jej stóp - powiadała niedługo po porodzie w rozmowie z prowadzącymi "DD TVN".
Dziś Czarnecka łączy występy na scenie z macierzyństwem. Niedawno artystka ruszyła w trasę po podwarszawskich miejscowościach, w środę wystąpiła zaś na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, z koncertem pod hasłem "Freak show". Na scenie można też było podziwiać Małgorzatę Ostrowską
Zobaczcie, jak dziś wygląda Karolina Czarnecka.