Ustawka?
Zdjęcia zrobione przez fotoreporterów wyglądają na typową "ustawkę". Co o tym świadczy? W agencjach fotograficznych były podpisane imieniem i nazwiskiem bohaterki, choć nie jest osobą powszechnie znaną. Zazwyczaj aktorzy grający drugoplanowe role, celebrytki i osoby nie funkcjonujące w mediach na co dzień, nie są podpisywani. Nie mieliśmy zatem wątpliwości, że sesja na stadionie została wcześniej umówiona - potwierdziliśmy to w rozmowie z Karoliną Emus.
- Na mecz poszłam wczoraj, bo chciałam kibicować naszym. Niedługo spotkam się też z nimi w Moskwie. Po pewnym czasie, zorientowałam się, że fotoreporterzy robią mi zdjęcia. Bardzo się z tego ucieszyłam. Myślę, że każda dziewczyna, która lubi błyszczeć i ma lekkie parcie, jest zadowolona z tego, że znalazła się świetle jupiterów. Cieszę się z tego, bo nagle wszyscy do mnie dzwonią i mi gratulują. Tak naprawdę, to jeszcze nie wiem czego, może tego, że jestem na portalach. Mam nadzieję, że będzie to długo trwało.