Karolina Korwin-Piotrowska: Najbardziej nadętą polską gwiazdą?!

Coś niedobrego dzieje się z Karoliną Korwin-Piotrowską w ostatnim czasie. Można odnieść wrażenie, że za bardzo uwierzyła w swoją wyjątkowość i nieomylność w ocenianiu gwiazd. Nagle była jurorka Top model wyrosła na naczelną polską panią krytyk show-biznesu. I jak wszyscy liczący się celebryci piszący książki, których tak wyśmiewała, postanowiła napisać... tak, książkę!

Poinformowała o tym m.in. na swoim blogu w tonie mocno górnolotnym. Jakby od lat, każdego dnia wydawnictwa koczowały pod jej balkonem i błagały o publikację.
No _weź Karolina! Napisz książkę o celebrytach, w końcu tak dobrze ich znasz! Kiedy po raz enty słyszę pytanie "kiedy pani napisze o tym książkę?", kiedy dzwoni kolejny telefon z propozycją napisania książki o szołbiznesie, człowiek najpierw się wkurza, lekko zamyśla, bo jest leniwy z natury, a następnie podejmuje decyzję. Zgodnie z zasadą "Jak nie teraz, to kiedy? Jak nie ja, to kto?", bierze sprawy w swoje ręce. I pisze_ - ogłosiła na blogu dziennikarka. (zachowano pisownię oryginalną)

No i dobrze, niech pisze, ale potem niech nie udaje, że nie siedzi na jednej ławce obok Ibisza, Cichopek, Rutowicz i innych celebrytów z zacięciem pisarskim.
Mamy też nadzieję, że jej tekst przejdzie porządną korektę, bo blogowe i facebookowe wpisy Korwin-Piotrowskiej roją się od błędów, których uczeń z podstawówki nie powinien robić, a co dopiero dziennikarka z takim doświadczeniem...

(fot. ONS.pl)