Karolina Korwin-Piotrowska
Korwin-Piotrowska wciąż nie skomentowała tego, co się jej przydarzyło. W nocy z środy na czwartek napisała na Facebooku jedno słowo: Dziękuję.
Kiedy media podały informację o pożarze, fani dziennikarki w komentarzach próbowali dodać jej otuchy.
Nagle okazało się, że Karolina, która ma przecież tylu przeciwników, może liczyć również na pomoc bliskich osób oraz anonimowych internautów.
Jak mówi przysłowie: przyjaciół poznaje się w biedzie.