Katarzyna Bosacka
Dziennikarka zaangażowała prywatnego trenera, którego w żartach nazywa "katem" i raz w tygodniu spotyka się z nim na ćwiczeniach. Poza tym kilka razy w tygodniu wstaje po 5 rano, by wykonać serię ćwiczeń cardio. Oczywiście całą aktywność fizyczną wspiera zbilansowana dieta. Kasia musi zapomnieć na jakiś czas o słodyczach i tłustych potrawach.