Katarzyna Smolińska
Program Top Model od zawsze był skierowany głównie na sensację i zyskanie jak największej oglądalności. Dlatego tylko naiwni sądzą, że kandydatki do finału dobierane są pod względem swojego talentu czy realnych możliwości zrobienia kariery w modelingu.
To dlatego w ciągu trzeciej już edycji oglądamy niskie dziewczyny bez warunków, które starają się być kontrowersyjne, by ktokolwiek je zauważył.
Kasia Smolińska była finalistką pierwszej edycji show. Spodobała się jurorom, którzy pokładali w niej wielkie nadzieje. Niestety Smolińska okazała się modelką jednej miny: jej nieruchome spojrzenie i usta wiecznie wydęte w charakterystyczny kaczy "dzióbek" znudziły się już w połowie edycji. Pewnie dlatego Smolińska do dziś nie znalazła się w pierwszej lidze modelingu.
Spotkaliśmy ją ostatnio na pokazie kolekcji Nataszy Urbańskiej. Czy to można uznać za sukces? Raczej nie. Natasza zaprosiła na wybieg kilka znajomych gwiazd oraz dziewczyny w rozmiarze XL, by pokaz stał się sensacją. Smolińska zatem miała być ciekawostką a nie profesjonalną modelką. Czy ma w ogóle szansę, by się nią stać?