Kasia Tusk i Staszek Cudny w opałach

Zamiast romantycznego rejsu motorówką po morzu, było holowanie przez policję. Chłopak Kasi jest bohaterem!

Jak donosi Fakt, w niedzielę Kasia Tusk wybrała się do Gdyni, do swojego ukochanego Stanisława Cudnego. Zakochana para wypożyczyła niewielką motorówkę. Kasia i Staszek byli przygotowani na wielką morską przygodę, ale niestety musieli obejść się smakiem...

Udało nam się przepłynąć tylko kilka metrów i łódź się zatrzymała. Coś wciągnęło się do turbiny - mówi Faktowi Kasia Tusk.

Cudny, niczym bohater Słonecznego patrolu, nie czekając na nic, zdjął koszulkę i wskoczył do wody. Staszek zanurzył się pod wodą, próbując naprawić motorówkę, która, niestety, nie chciała ani drgnąć.

Zaniepokojeni przechodnie, którzy z brzegu obserwowali zmagania Kasi i Staszka, zaalarmowali policjantów. Po godzinie policji udało się odholować zepsutą motorówkę, a Tusk i Cudny musieli poszukać sobie innej formy wakacyjnej rozrywki.

Choć nie udał się wypad w morze, to Kasia z pewnością dobrze wspomina ten dzień - przekonała się, że jej ukochany jest prawdziwym bohaterem!