Kasia Tusk
Okazuje się, że swój udział w powstawaniu książki miał również jej tata. Donald Tusk wykonał jedną z fotografii.
To był weekend, rodzice akurat przyjechali z Brukseli. Tata był pod ręką - wyjaśniła blogerka.
Dostał honorarium z tytułu praw autorskich? - zażartowała Chincz.
Cały czas upomina się o nie - zdradziła Tusk.