Katarzyna Dowbor zachwala późne macierzyństwo. Urodziła córkę w wieku 40 lat
Katarzyna Dowbor ma dwoje dzieci: syna Macieja i córkę Marię. W szczerym wywiadzie opowiedziała o tym, jak zmienia się podejście do macierzyństwa w zależności od wieku.
Katarzyna Dowbor stara się nie epatować swoim życiem prywatnym w mediach. W ramach wyjątku zgodziła się opowiedzieć o relacji z córką i macierzyństwie. Prezenterka po raz pierwszy została mamą, kiedy miała 19 lat. Wówczas na świecie powitała syna Macieja.
- To była lekcja przyspieszonego dojrzewania. Wiedziałam, że muszę skończyć studia, bo taka była wola moich rodziców i męża naukowca. Zdałam wszystkie egzaminy, obroniłam dyplom w terminie. Czułam jednak, że coś mi umyka - że nie mogę chodzić tak jak moje koleżanki na imprezy, poznawać nowych ludzi. Bo ja po zajęciach wracałam do domu i wpadałam w rutynę: pieluchy, pranie, zupka, gotowanie. Towarzyszył mi lęk, że już nigdy nie będę młoda - powiedziała w Dowbor w rozmowie z magazynem "Gala".
ZOBACZ: Katarzyna Dowbor rozważa poważną operację tarczycy
Prowadząca program "Nasz nowy dom" podkreśliła, że dopiero późne macierzyństwo sprawiło, że w pełni doświadczyła uroków macierzyństwa.
- Nie rozpaczałam już przecież, że nie pójdę na imprezę albo nie spotkam się z przyjaciółmi. Nie musiałam już odwoływać dyżurów w pracy, bo dziecko się rozchorowało. Etap pogoni za pracą i za przyjemnościami życia miałam odhaczony. Późno macierzyństwo to chyba najwspanialsze, co mi się przytrafiło.
Katarzyna Dowbor w najnowszym wywiadzie wyznała, że kiedy na świecie pojawił się jej syn, musiała zmierzyć się z wieloma trudnościami.
- Wymagano ode mnie ciągłej dyspozycyjności, a ja jako młoda dziennikarka nie mogłam się stawiać. Były przecież w pracy koleżanki, które dzieci nie miały i których ciągła dostępność stanowiła atut.
Dziennikarka ma świetne relacje ze swoimi dziećmi. Zarówno z córką Marysią, jak i z synem Maciejem.