Katarzyna Niezgoda
Wydawało się, że Katarzyna Niezgoda wreszcie odnalazła swój styl i zaczęła ubierać się seksownie i kobieco. Niestety, ten czas chyba minął, ponieważ ostatnio pokazała się na imprezie w mało ciekawym, a wręcz śmiesznym, kożuchu, w którym przypominała niedźwiedzia albo... Chewbaccę z Gwiezdnych wojen.
Ukochana Tomasza Kammela pojawiła się na otwarciu kolejnego salonu Christiana Louboutina. Na tę okazję wybrała wspomniany już futrzany kożuch. Pod nim miała koronkową sukienkę z odważnym dekoltem, który jeszcze bardziej wyeksponował jej potężny biust.
Do reszty zestawienia trudno się przyczepić: dodatki było skromne i dobrze dobrane.
Jak wam się podoba Niezgoda w takim futrzanym wydaniu?