Katarzyna Skrzynecka: Dziecko i pies jak najbardziej, ale pod stałym okiem rodziców
Przed narodzinami córeczki Katarzyna Skrzynecka obawiała się, jak na pojawienie się dziecka zareaguje jej ukochany cocker-spaniel - Leo. Lęki aktorki okazały się jednak bezzasadne. 2-letnia dziś Alikia świetnie dogaduje się z domowym pupilem, co bardzo cieszy mamę dziewczynki.
Sama byłam dzieckiem, które wychowywało się z psem. Dziecko wychowywane z czystym, zadbanym i dobrze wychowywanym psiakiem to dobre rozwiązanie. Zdrowotnie jest to dla dziecka pożyteczne, bo uodparnia na wszelkiego rodzaju bakterie, zarazki, jeśli, podkreślam, wychowuje się z czystym i zadbanym zwierzakiem. Dla rozwoju emocjonalnego dziecka jest to bardzo istotne. Dziecko uczy się uczuciowości, odpowiedzialności, szacunku i miłości do zwierząt. Cieszę się, że moja córeczka wychowuje się z naszym Leo - powiedziała Super Expressowi Kasia Skrzynecka.
Aktorka przyznała jednak, że bardzo odpowiedzialnie wszystko zaplanowała. Przed narodzinami córeczki dowiedziała się, jak należy postępować z psem, kiedy w domu pojawia się małe dziecko.
Konsultowałam się z psychologiem i behawiorystą, który pomógł mi przygotować psa, który do tej pory był jedynym pupilem w domu, aż do pojawienia się małego dziecka. Przy dzieciach, które już eksplorują przestrzeń, trzeba chronić zarówno dziecko przed psem, jak i psa przed dzieckiem. Bo maluch nieświadomie może sprawić psu ból. Dziecko i pies jak najbardziej, ale pod stałym okiem rodziców. W sumie to tak, jakby mieć dwójkę dzieci pod jednym dachem - podsumowała rozbawiona gwiazda.
(fot. Fotografia: Akpa)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski