Kate Rozz: co za przemiana!

Jedna jest kobietą o smukłej twarzy, wąskim nosie, pełnych ustach i wydatnych kościach policzkowych. Poza tym ma świetne wyczucie stylu i jej kreacja budzi zachwyt. Druga pani ma okrągłą buzię, wąskie wargi, duży nos i bardzo ostry makijaż. Do tego dyskusyjną spódnicę w panterkę. Aż trudno uwierzyć, że obydwa zdjęcia przedstawiają tę samą osobę.

Kobieta zmienną jest. By się o tym przekonać wystarczy spojrzeć na żonę Piotra Adamczyka (41 l.). Była modelka w ciągu zaledwie kilkunastu lat zmieniła się nie do poznania. Z brzydkiego kaczątka, które nie umiało się ubrać, Kate przeistoczyła się w prawdziwego łabędzia. Dziś wszyscy podziwiają jej wyczucie smaku, nienaganną figurę i delikatną urodę. Jak to się stało?

Na pewno przebywając na francuskich salonach, Rozz dostała dobrą szkołę tego jak powinna się ubierać. Co jednak z twarzą wybranki pana Piotra? Możliwe, że z biegiem lat, jej rysy się zmieniły, wysmuklając jej buzię. Być może jednak Kate skorzystała z tak popularnych w dzisiejszych czasach salonów kosmetyki estetycznej. Wystarczy zaledwie kilka zastrzyków, by usta stały się pełniejsze, a operacje nosa choć bolesne mogą zdziałać cuda.

Każdą twarz można zmienić nie do poznania. Kilka zabiegów chirurgicznych, żuchwa, kości policzkowe czy usta, do tego nos i już mamy nową postać. Może nie każdą kobietę można by zrobić na miss świata, ale sprawić, by była atrakcyjna zdecydowanie tak - mówi w rozmowie z Faktem, dr Andrzej Sankowski jeden z najbardziej znanych chirurgów plastycznych w Polsce.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Janowski wybaczył narzeczonej kradzież