Kazimierz Kaczor był nieszczęśliwie zakochany. W końcu znalazł prawdziwą miłość
Kazimierz Kaczor był trzykrotnie żonaty. Dopiero jego trzecia żona okazała się tą "jedyną".
Gdy Kazimierz Kaczor pojawił się w serialu "Polskie drogi", z miejsca stał się jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Wtedy, jak wyznawał, poczuł się królem życia - imprezował, pił ze znajomymi i hulał do rana. Zawsze jednak pilnował, by nie przekroczyć niebezpiecznej granicy i nie zatracić się w zabawie. Burzliwe było również jego życie miłosne. - Starałem się nie łamać kobiecych serc, niemniej to ja wiele razy miałem łamane serce - wyznał aktor w rozmowie z "Rewią".
Pierwszą żoną Kaczora była aktorka Anna Tomschey, a drugą reżyserka Joanna Chlebowicz, która współpracowała z Telewizją Kraków. - W 1973 r. przeniosłem się do Warszawy. Nasze małżeństwo przeżywało już wtedy poważny kryzys, jednak przyrzekliśmy sobie, że jeśli znajdę coś fajnego w stolicy, to spróbujemy jeszcze raz. Niestety nic z tego nie wyszło - wyjaśnia aktor.
Następnie poznał prawniczkę Bożenę Michalską, z którą połączyła go pasja do żeglarstwa i przygoda na mazurskim rejsie. W pewnym momencie ich drogi się rozeszły, ale spotkali się ponownie na planie filmowym "Jana Serce", gdzie on grał główną rolę, a ona była asystentką reżysera.
Na imprezie po zakończeniu zdjęć pojawili się już, trzymając się za ręce. - Była dziewczyną moich marzeń i jest nią do dziś. Olśniewająca, piękna, zgrabna i wysportowana. Byłem i jestem wielkim szczęściarzem, że ją spotkał - powiedział zakochany aktor.