Kelly Clarkson
W świecie, w którym przede wszystkim liczy się idealny wygląd, postawa piosenkarki to prawdziwy ewenement.
Kelly Clarkson, która lata temu zwyciężyła w amerykańskiej edycji Idola i od tamtej pory jej albumy święcą triumfy, nie ma zamiaru dostosować się do żadnych hollywoodzkich norm, które mówią, że tylko XS może być piękne. Chociaż setki jej koleżanek po fachu robią wszystko, by mieć rozmiar zero, ona przekonuje, że nigdy nie czuła się lepiej ze swoim ciałem niż teraz. Kilka miesięcy temu urodziła córeczkę River Rose i wcale nie zaprząta sobie głowy powrotem do idealnej figury. Zwłaszcza, że zawsze miała tendencje do tycia, a krótki okres bardzo szczupłej sylwetki wspomina jako ciężki czas wyrzeczeń.
Wystarczy spojrzeć na jej ostatnie zdjęcia sprzed studia Good Morning America, gdzie promowała swój najnowszy krążek Piece by Piece. Ubrana w kusą czerwoną sukienkę rozdawała uśmiechy na lewo i prawo. Czy tak wygląda ktoś, kto ma kompleksy? Brawo Kelly!