Kelly Rowland trenuje w 9 miesiącu ciąży. Chce uniknąć przykrego schorzenia

Kelly Rowland i jej mąż Tim Weatherspoon spodziewają się drugiego dziecka. 39-letnia gwiazda, która popularność zdobyła w zespole Destiny’s Child, informację o ciąży ujawniła w październiku. W wywiadzie m.in. dla People, przyznała, że pomysł na powiększenie rodziny wziął się w zasadzie z nudów w czasie przymusowego lockdownu. - Ja i mój mąż byliśmy w środku pandemii, jak wszyscy, i nie było wtedy za wiele do robienia w domu - żartowała Rowland. - Pomyśleliśmy, że postaramy się o dziecko i zobaczymy, czy się uda. Dosłownie dzięki łasce Boga, Bóg obdarował nas nowym życiem - mówiła kilka miesięcy temu Rowland.

Piosenkarka nie kryje ekscytacji powiększeniem rodziny, jednocześnie wyciągając wnioski z przebiegu poprzedniej ciąży.

Przyznała, że będąc znacznie starszą niż w pierwszej ciąży (miała wtedy 33 lata), inaczej przechodzi tzw. błogosławiony stan. Szczególnie wyczerpujący dla organizmu był pierwszy trymestr. Na końcówce ciąży gwiazda ma się bardzo dobrze, czego dowodem jest jej imponująca aktywność fizyczna. Rowland nie tylko stara się być w dobrej kondycji przed porodem, ale trenuje brzuch, by uniknąć rozejścia mięśnia prostego brzucha, z którym borykała się po pierwszej ciąży. Do diastasis recti, bo tak fachowo nazywa się to schorzenie, dochodzi, gdy m.in. po ciąży, mięśnie nie wracają do swojej pierwotnej pozycji. Pozostaje między nimi spora przerwa, co powoduje, że brzuch może wydawać się większy i trudno się go pozbyć nawet przy intensywnych ćwiczeniach.

Pod okiem doświadczonej trenerki, Rebecki Broxterman, gwiazda R&B regularnie więc ćwiczy, a nagraniami z treningów chętnie dzieli się z fanami w mediach społecznościowych. Widać na nich jak pełna wigoru, z dumnie odsłoniętym, sporym brzuchem, ćwiczy na piłce, a nawet twerkuje. Na jednym z ostatnich filmików umieszczonym na TikToku Rowland pyta - Na co to dziecko jeszcze czeka? - najwyraźniej nie mogąc już doczekać się rozwiązania. Koniecznie zobaczcie ją w akcji!