Był wściekły! Książę Harry nie zniósł wtedy tego upokorzenia
Ostatnie spotkanie Harry'ego i Meghan z Williamem i Kate przebiegło w bardzo napiętej atmosferze i patrzył na to cały świat. Teraz sytuacja może się powtórzyć - książę i księżna Sussex przylatują do Londynu na obchody jubileuszu królowej.
9 marca 2020 roku "Fantastyczna Czwórka", jak media lubiły kiedyś nazywać braci i ich żony, była widziana po raz ostatni razem. Atmosfera była tak gęsta, że można ją było ciąć nożem. Spotkali się na nabożeństwie w opactwie Westminster i nie zamienili ze sobą ani słowa. William i Kate ostentacyjnie zignorowali Harry'ego i Meghan, nawet na nich nie patrząc. Księżna Sussex próbowała zachować delikatny uśmiech na twarzy, ale jej mąż był wściekły i jego mina to doskonale zdradzała. Dlaczego tak się stało?
To były ostatnie dni Harry'ego i Meghan w Londynie. Chwilę wcześniej gruchnęła wieść o tym, że opuszczają Wielką Brytanię, wyprowadzają się do Stanów i już nie będą pracować dla monarchii. William był wściekły na brata i bratową. Od jakiegoś czasu ich stosunki nie były najlepsze, ale to przelało czarę goryczy.
Teraz po ponad dwóch latach "uciekinierzy" mają wrócić na uroczystości związane z jubileuszem królowej Elżbiety. Chociaż ich plany są trzymane w tajemnicy, serwis Daily Mail podejrzewa, że mogą oni uczestniczyć w mszy w katedrze św. Pawła 3 czerwca.
Jeśli tak się stanie, to będzie pierwsza po tak długim czasie okazja, by zobaczyć całą czwórkę razem. Jakie tym razem będą mieć miny? Wszak rok temu doszło do głośnego wywiadu z Oprah Winfrey, podczas którego padły oskarżenia o rasizm w rodzinie królewskiej.
Przypomnijmy, że Harry spotkał się już z bratem i jego żoną podczas uroczystości pogrzebowym księcia Filipa. Jednak ciężarna Meghan została wtedy w domu. Kolejną okazją do spotkania było odsłonięcie pomnika księżnej Diany w Londynie. Wtedy żona księcia została w Stanach ze względu na niedawny poród.
Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski