Kinga Rusin
Rusin choć mówi o tym okresie w swoim życiu niechętnie, to jednak między słowami można wyczuć, przez co przechodziła, gdy została sama z dwiema córkami.
W pełnych rodzinach ta odpowiedzialność dzieli się na obydwoje rodziców. Czuję olbrzymi ciężar decyzji, które nierzadko musiałam podejmować jednoosobowo.