Kinga Rusin
Nie dostaję już zawału na myśl o tym, że galareta, w której spoczywa ryba, ma nieodpowiednią gęstość, że stroik na stole nie jest wystarczająco zachwycający, że brakuje jednej potrawy do dwunastu i trzeba na gwałt dorabiać kolejne wcielenie śledzia - napisała na swoim blogu.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )