Jej babcia była zakonnicą
W wywiadzie dla magazynu, Kinga Rusin wyznała także, że jej babcia była zakonnicą. Poruszyła intymne kwestie związane z historią jej rodziny.
- Matka mojego ojca była zakonnicą. W Grodnie pracowała w szpitalu, była w nowicjacie absolutnie oddana Bogu. Gdy w czasie wojny przyszly bolszewicy, zapanował okrutny głód i potworne okrucieństwo. Tym nowicjatkom powiedziano, że jeżeli jakiś mężczyzna otoczy je opieką i ochroni, to powinny wyjść za mąż. Małżeństwo moich dziadków nie było z miłości, bardziej z rosądku.