Klaudia Kulawik w finale "Mam Talent"!

Wczoraj wyłoniono pierwszych finalistów polskiej edycji programu Mam Talent.

W pierwszym odcinku na żywo zaprezentowało się ośmiu artystów, ale tylko dwoje z nich mogło przejść do finału, którego zwycięzca zgarnie 100 000 euro.

O losie uczestników programu decydowali tylko widzowie wysyłający sms-y, ale jury także miało swój głos. Agnieszka Chylińska była taka, jak na castingach: serdeczna, szczera i wdzięczna(!)za to, że może brać udział w tak niezwykłym programie.

Kuba Wojewódzki natomiast spada w dół po równi pochyłej, używając zużytych już żarcików, które nie raz słyszeliśmy w "Idolu", czy jego własnych programach. Czy naprawdę nie potrafi w inny sposób zainteresować publiczności? Telewizja nie jest miejscem, w którym leczy się swoje kompleksy... Małgorzata Foremniak jest konkretna i szczera - tego właśnie potrzeba w jury.

Głosujący widzowie zdecydowali, że do finału jako pierwsza przejdzie śpiewająca Klaudia Kulawik, przez którą Agnieszka Chylińska rozpłakała się na castingu. Wybór drugiego finalisty stanął przed jurorami, którzy musieli zdecydować, czy do walki o 100 000 euro stanie Karol Galos, czy Ssnake.

Jury (naszym zdaniem słusznie) wybrało Ssnake'a. "Mam talent" to nie jest odpowiedni program dla chłopca, który płacze na scenie. Podejmując słuszną decyzję, jury oszczędziło Karolowi wielu trudnych emocji, na które przyjdzie czas za kilka lat...