Zafascynowana Dudą
Iza Pek może być kłopotliwa nie tylko dla Stanisława Pięty. Modelka deklarowała, że była oczarowana też innymi politykami PiS, a szczególnie Andrzejem Dudą. Towarzyszyła mu nawet w "Dudobusie" podczas kampanii prezydenckiej. Kobieta często pisała na Twitterze o uwielbianym przez siebie prezydencie, a walentynki 2016 roku próbowała go nawet poderwać za pośrednictwem portalu społecznościowego.
"W młodości na pewno był Pan ciachem szkoły i znajdywał kartki podrzucone do plecaka" - zagaiła na Twitterze do Andrzeja Dudy.
Co ciekawe Pek świętuje też Nowy Rok, ustawiając na stole podobiznę Dudy. W ten sposób już drugi rok z rzędu spędzała z prezydentem Sylwestra. W rozmowie z "Faktem" też wspomniała o fascynacji politykiem.
- Byłam z PiS od początku. Prezesowi PiS poświęciłam najwięcej miejsca w pracy magisterskiej, którą obroniłam 18 czerwca 2010 r. na Uniwersytecie Gdańskim. Uważałam, że to Jarosław Kaczyński powinien kandydować. Ale jak poznałam Andrzeja Dudę, zmieniłam zdanie – pewnie jak wielu którzy się z nim zetknęli w kampanii. Gdy poseł Marcin Horała, którego dobrze znam, zaproponował wyjazd kampanijnym autobusem, nie wahałam się. Wtedy Duda mnie oczarował. Patrzyłam, jak porywa tłumy. Nigdy tej fascynacji nie ukrywałam. Ale nikt mnie nie nasłał ani na niego, ani na Piętę, ani na PiS - powiedziała w rozmowie z tabloidem.