Andressa Urach
Andressa Urach podała się za dziennikarkę, by być bliżej ulubionego piłkarza.
Celebrytka znana z pokazywaniu swoich wdzięków oraz otrzymania tytułu Miss BumBum dla posiadaczki najładniejszej pupy, znów o sobie przypomniała. O Andressie Urach było jakiś czas temu głośno, gdy wyznała, że Cristiano Ronaldo miał z nią romans. Piłkarz zaprzeczył, że zdradził Irinę Shayk, ale na niewiele się to zdało. Andressa i tak była już sławna.
Urach nie mogło zabraknąć na Mistrzostwach Świata w Brazylii, gdzie o tytuł walczy również Portugalia w składzie z Ronaldo. Celebrytka za wszelką cenę chciała się dostać na trening drużyny, więc podała się za dziennikarkę. Zdobyła akredytację prasową oraz mikrofon i w ten sposób mogła z bliska podziwiać swojego domniemanego kochanka. Ronaldo najwyraźniej nie był tym faktem zachwycony, bo Urach została w pewnym momencie poproszona o opuszczenie stadionu.
Praca reporterki tak jej się jednak spodobała, że pojawiła się w tej roli jeszcze kilkukrotnie na meczach. Rozmówcą ciężko było się jednak skupić, bo Adressa tradcyjnie kusiła dekoltem i krótkimi spódniczkami.
Myślicie, że zasługuje już na tytuł stalkera Ronaldo?