W klipie do "Kawaii"
Dziarma zdecydowała się na nagie ujęcia, będąc przykrytą tylko farbą z brokatem
Sam utwór zainspirowany miał zostać japońską popkulturą. Z kolei teledysk obrazować ma dzisiejsze czasy, pełne lansu i błyskotek, za którymi często kryje się mroczne oblicze. Piękna interpretacja, jednak nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to wyjaśnienie jest dorabianiem ideologii tam gdzie jej nie ma.