Koronawirus. Gordon Ramsay zwolnił ponad 500 pracowników swoich restauracji
Znany brytyjski szef kuchni wpadł w tarapaty. Deklarował, że nie zwolni nikogo, choć jego lokale były zamykane ze względu na pandemię koronawirusa. Ale blisko 500 pracowników otrzymało informacje, że ich umowy nie zostaną przedłużone.
Gordon Ramsay dał się poznać jako telewizyjne wcielenie najgorszego szefa. Restaurator prowadzi program "Hell's Kitchen", w którym brutalnie rozprawia się z adeptami sztuki kulinarnej.
Okazuje się, że nagła decyzja o zamknięciu wszystkich restauracji w Wielkiej Brytanii poważnie odbije się na interesach Ramsaya. Mimo że wartość jego imperium szacuje się na 185 mln funtów, prawdopodobnie dojdzie do masowych zwolnień w lokalach celebryty.
Zobacz: Jak gwiazdy spędzają kwarantannę?
Jak twierdzą pracownicy Gordona Ramsaya w rozmowie z "Mirror", w poniedziałek otrzymali e-mail z informacją, że mają nie obawiać się o dalsze losy firmy. Wielu szefom kuchni, kelnerom i pozostałej obsłudze w kwietniu kończą się umowy o pracę. Zostali zapewnieni, że dojdzie do ich przedłużenia. Dzień później zmieniono zdanie. Skutki tej decyzji poniesie ponad 500 osób.
Wściekli pracownicy nagłośnili sprawę w mediach społecznościowych. Nie przebierali w słowach, nazywając szefa "sk...synem". Gordon Ramsay nie zabrał głosu w sprawie. Za to trzy dni później jak gdyby nigdy nic restaurator zaprosił fanów na Instagramie do oglądania swojego nowego show.
Czy taka postawa ujdzie na sucho piekielnemu szefowi kuchni, czas pokaże. Uważni widzowie jego programów z pewnością nie będą zaskoczeni kolejnym brutalnym zachowaniem gwiazdy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram