Karolina Korwin Piotrowska
Przecieram oczy ze zdumienia po tym, jak Sylwia Grzeszczak i Liber zagrali wszystkim na nosie. Wzięli ślub i nie było o tym ani na Fejsie, ani na Insta, ani na Pudelku. To pierwszoligowe gwiazdy popu, które gdyby chciały, za ciężkie pieniądze sprzedałaby jakiejś gazecie prawa do zdjęć z "intymnej uroczystości" i wywiadu na wyłączność. A tu nic. Albo są tak bogaci, że nie muszą zarabiać na prywatności, albo to zwyczajni ludzie, choć ludzie sukcesu. Wielkie brawa! - napisała w swojej rubryce we Wprost.