Anna Mucha
Jak myślisz, po co wyklejam szyby w mieszkaniu od strony ulicy, skoro niby chcę, żeby mi w domu zrobiono zdjęcie? Czy ja mam zawsze się wściekać, jak widzę jakiegoś faceta z aparatem? Mam mieć za każdym razem zaciętą minę? Nie, mogę się tylko uśmiechnąć, a swoje pomyśleć. Nie będę z nimi walczyć, nie będę się rzucała na nich, bo mi się już nie chce - powiedziała Ania w rozmowie z magazynem "Sens".