Robert Korzeniowski, Magdalena Kłus
Wszystko wskazuje na to, że Korzeniowski zgodził się w końcu na wyrok z orzeczeniem o jego winie w sprawie. W przeciwnym wypadku z pewnością nie otrzymałby rozwodu, bo pani Agnieszka sprawiała wrażenie nieugiętej. W rozmowach z Twoim Imperium zapowiadała, że będzie walczyć o korzystny dla siebie wyrok aż do skutku. Dla mnie małżeństwo z Robertem jest skończone, więc nie robi mi różnicy, kiedy rozwód zostanie formalnie orzeczony - mówiła.