Beata Kozidrak, Marek Pietras
Widywałem ich w restauracji luksusowego hotelu Bryza. Były romantyczne kolacje. Oni gruchali jak dwa gołąbki! - zdradził tygodnikowi jeden z gości hotelu. Na plaży było podobnie. Nawet specjalnie nie ukrywali się, może dlatego, że to hotelowa plaża, na której roi się od gwiazd. Wieczorami widywałem ich spacerujących po plaży. Dżinsy, modne czapeczki z daszkiem. Wyglądali jak zakochani nastolatkowie, a nie jak para, która przeżywa kryzys.