Nie zamierza się poddawać
Beata ostatecznie zdecydowała się skorzystać z pomocy osobistego trenera, który robi wszystko, by piosenkarka poczuła ulgę.
- Trener pomógł jej nie tylko rozluźnić łydki, ale i wzmocnić plecy, które także pobolewały Beatę. Teraz szykuje jej serię kolejnych ćwiczeń, które mają sprawić, że będzie mogła przez dwie godziny skakać w obcasach po scenie – dodaje informator tabloidu.