Królowa zatrudni "pomoc domową". Wiadomo, ile płaci

Być może trudno nazwać to pracą marzeń, ale założymy się, że chętnych nie będzie brakować. W sieci pojawiła się oferta pracy w posiadłościach królowej. Monarchini szuka sprzątacza/sprzątaczki lub jak pięknie określa się to w ogłoszeniu "housekeeping assistant". Praca w londyńskim Buckingham Palacu lub na zamku Windsor.

Warunki? Pracownik dostaje miejsce do mieszkania w pałacu. Ma być obecny w pracy 5 dni w tygodniu, ale może się zdarzyć, że pomoc będzie potrzebna także w weekendy. W ogłoszeniu zaznacza się, że przysługują 33 dni świąteczne wolne od pracy.

Co dalej? Nie trzeba mieć doświadczeniu w sprzątaniu i utrzymywaniu domu. Współpracownicy królowej pięknie piszą w ogłoszeniu, że trzeba być jedynie "aktywnym" i "chętnie podejmować nowe wyzwania".

Idealny kandydat powinien mieć też "oko do detali", być dobrze zorganizowaną osobą i potrafić zarządzać czasem. Nowy pracownik może się spodziewać, że zostanie dobrze przeszkolony przez służbę królowej.

Nic dziwnego, że ogłoszenie spotkało się z dużym odzewem internautów. Wyczytać można, że nowy pracownik będzie uczestniczył (znaczy sprzątał) w wydarzeniach organizowanych w pałacach. Co oznacza, że z bliska będzie mógł przyglądać się rodzinie królewskiej. – Będziesz opiekował się gośćmi, a także uczestniczył w pracach przed domem, by wspierać wszystkie eventy organizowane przez pałac – czytamy.

I najważniejsze: wypłata. Królowa nowemu pracownikowi oferuje wynagrodzenie w wysokości 16 tys. funtów rocznie, co w przeliczeniu daje około 6 tys. złotych miesięcznie.

Chętni mają czas na zgłaszanie się do stycznia