Krótko płakały po Instagramie. Rosyjskie influencerki dalej publikują
Od kilku dni w Rosji działa blokada Instagrama. Na chwilę przed jego wprowadzeniem rosyjskie influencerki publikowały pełne łez nagrania i ckliwe wiadomości o tym, że tracą coś ważnego. A teraz?
Wojna w Ukrainie trwa od 24 lutego. Giną kobiety, dzieci, mężczyźni. Wojskowi i cywile. Bombardowane są szpitale. Miliony Ukraińców musiało uciekać z kraju do ościennych państw, w tym do Polski. Na Rosję tymczasem nakładane są od kilkunastu dni kolejne sankcje. Wojna toczy się także w przestrzeni cyfrowej. Pod postami rosyjskich influencerek roiło się od komentarzy, w których internauci pisali o prawdziwych koszmarach tej wojny, czego Rosjanie ze swoich mediów nie mogą się dowiedzieć. W poniedziałek, 14 marca, władze oficjalnie zablokowały możliwość korzystania z Instagrama - twierdząc m.in., że platforma stała się miejscem do atakowania rosyjskich żołnierzy.
Na reakcję influencerek nie trzeba było długo czekać. W sieci pojawiły się rozpaczliwe nagrania, w których rosyjskie gwiazdki mówiły o tym, że od lat zarabiają dzięki platformie i nie chcą stracić swojej społeczności. Wystarczy szybko zerknąć na profile gwiazdek, by przekonać się, że tak naprawdę nic nie straciły.
Zobacz: Polskie gwiazdy angażują się w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Dają przykład innym
Wiele zagranicznych mediów pisało szczególnie o siedmiominutowym nagraniu opublikowanym przez Olgę Buzovą. Dziewczyna ma ponad 23 mln obserwatorów, z którymi postanowiła oficjalnie się pożegnać.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Nie boję się przyznać, że nie chcę was stracić" - mówiła. Buzova podczas nagrania przyznała, że nie wie "co przyniesie przyszłość". "Po prostu dzieliłam się swoim życiem, pracą i swoją duszą. To nie była dla mnie tylko praca - to część mnie. Mam wrażenie, że wyrywa mi się część serca, część mojego życia" - komentowała.
Dzień później na profilu Olgi pojawiło się zdjęcie z wakacji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. - Wydaje się, że wszystko jednak nadal działa - punktowała, a na InstaStories można oglądać jej relację znad basenu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Wśród influencerek, które opłakiwały Instagrama, zagraniczne media wskazywały też Luizę Lukashevą. Dziewczyna opublikowała zdjęcie w bikini i informację, że chce pozostać w kontakcie ze swoją milionową społecznością i zaapelowała o korzystanie z Telegrama i aplikacji VKontakte.
"New York Post" niedługo później podał, że Lukasheva to brunetka ze słynnego już w sieci filmiku, na którym widać rosyjską gwiazdkę zanoszącą się płaczem i tłumaczącą, że Instagram to całe jej życie. Lukasheva opublikowała zdjęcie nagłówków, które krążą w sieci i zaznaczyła, że dziewczyna z wiralowego nagrania to nie ona.
Na InstaStories Rosjanka przyznała: - Więc mój poranek zaczął się od tego, że odebrałam groźby śmierci pisane w wiadomościach prywatnych na Instagramie i VKontakte. Sprawili, że ludzie pomyśleli, że jestem głupia. Ale to nie jest ważne, nie będziemy się na tym skupiali. Inna rzecz jest taka, że nie mam zbyt wielu zdjęć w bikini, poza tym ostatnim, które opublikowałam. Dokopali się do starego zdjęcia, gdzie pozuję na skuterze i pokazali je, żeby wszyscy pomyśleli, że jestem głupią dziewczyną.
Zagraniczne media punktują także "tragedię" Valerii Chekaliny, która na Instagramie zebrała potężne grono 10 milionów obserwatorów. Trzy dni temu gwiazdka mediów społecznościowych napisała długi wpis o tym, że za kilka dni powita na świecie swojego syna, ale nie będzie niestety mogła pokazać na Instagramie jego zdjęć. Valeria przy okazji dziękowała swojemu mężowi za to, że z nią jest i ją uszczęśliwia.
"Wiedz, że bardzo cię kocham! I dziękuję za podzielenie się ze mną tymi cudownymi chwilami życia" - pisała także o tym, że mąż odrywa ją od rzeczywistości. Wygląda na to, że bardzo mu się to udaje, bo wpis Valerii w środku okrutnej wojny wywołanej przez Władimira Putina właśnie taki się wydaje - nie na miejscu i oderwany od rzeczywistości.
I choć gwiazdka tak pięknie żegnała się z obserwatorami, to podobnie jak wiele rosyjskich gwiazdek znalazła sposób, by dalej polecać produkty na InstaStories.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski