Paulina Krupińska, Sebastian Karpiel-Bułecka
Z Sebastianem znali się od dawna, ale dopiero przeprowadzka obojga do Warszawy spowodowała, że zaczęli się częściej widywać i patrzeć na siebie w inny sposób.
Pasują do siebie, bo podobnie patrzą na świat, mają dystans do siebie, do kariery. No i pragną mieć tradycyjną rodzinę, dzieci. Te po mamusi będą piękne jak z obrazka, a po tacie muzykalne. Dom Sebastiana będzie tętnił życiem - dodaje osoba z ich otoczenia.