Danuta i Lech Wałęsowie
Modlę się do Ojca Świętego i błagam o wstawiennictwo, żeby tu się wszystko poukładało. Bo jak nie, to już mi wszystko jedno, co się stanie. Ale nie będę żyła w niewoli – deklaruje Danuta Wałęsa.
Czy jest aż tak źle?
Czasem myślę, że on mnie nigdy nie kochał. Tyle spraw było ode mnie ważniejszych... Jesteśmy obok siebie, a nie razem. A ja bym chciała, żeby był ze mną, jak dawniej – dodaje.