Krzysztof Ibisz: "Podkochiwałem się w Korze"
W rozmowie z "Faktem" Ibisz podzielił się intymnym wspomnieniem o Korze.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Prezenter powiedział, że obserwował jej karierę od dziecka i że nie była mu obojętna:
- Podkochiwałem się w niej jako chłopak, gdy widziałem ją w telewizji.
Później Ibisz miał okazję wielokrotnie z nią współpracować:
- Kiedy prowadziłem po raz pierwszy jej koncert, nogi się pode mną ugięły, bo to jest tak wielka postać. Ona zmieniła muzykę w naszym kraju. Niezwykle mądra osoba, niezwykle ciepła, niezwykle wrażliwa. Zawsze, chociażby nie wiem jak ciężki miała koncert, znalazła czas, by porozmawiać – przed, czy po koncercie.
O samej Korze miał do powiedzenia wiele ciepłych słów. Zauważył, że była wyjątkową osobą, i że na próżno szukać takiej drugiej w polskim show-biznesie:
– Była niezwykłym, wrażliwym, pięknym człowiekiem. To jest strata niepowetowana. Ja nie widzę takiej osobowości w świecie nowych wokalistów, tak przejmujących, dogłębnych, jaką była kora. To jest okropne, co się stało.
Zobacz także: Kora miała wolę walki i ogromną chęć życia. "Mogłabym żyć jeszcze tysiąc lat"
Kora Jackowska odeszła 28 lipca w swoim domu na Roztoczu w otoczeniu najbliższych. Artystka od pięciu lat zmagała się z chorobą nowotworową.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.