Trwa ładowanie...

Krzysztof Klenczon zmarł po tragicznym wypadku. Żona zrobiła wszystko, by jego prochy wróciły do Polski

Krzysztof Klenczon po opuszczeniu Czerwonych Gitar, przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych, gdzie kontynuował solową karierę. Niestety karierę artysty przerwał tragiczny wypadek, po którym piosenkarz wkrótce zmarł. Jego żona robiła wszystko, by urna z prochami artysty mogła trafić do Polski.

Krzysztof Klenczon zmarł po tragicznym wypadku. Żona zrobiła wszystko, by jego prochy wróciły do PolskiŹródło: Youtube.com
d1m4st3
d1m4st3

26 lutego 1981 r. na przedmieściach Chicago Krzysztof Klenczon uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Kiedy piosenkarz wracał ze swoją żoną z koncertu charytatywnego, w ich sportowego mustanga wjechał rozpędzony samochód. Niestety lekarzom nie udało się uratować muzyka, który zmarł 7 kwietnia 1981 r.

Kilka dni po śmierci Klenczona w Stanach Zjednoczonych odbyła się ceremonia pożegnalna, w której udział wzięli m.in. Krzysztof Krawczyk i Stan Borys. Jednak żona artysty postanowiła, że wokalista musi zostać pochowany w Polsce, w jego rodzinnym Szczytnie.

- Urna z prochami przez kilka dni stała na przywiezionym z Polski fortepianie w naszym domu w Skokie. Zanim Hanka, siostra Krzysztofa, zawiozła ją do Polski, odwiedzili nas wszyscy znajomi, żeby się pożegnać - przypomina słowa Alicji Klenczon - Corony magazyn "Retro".

Ostatecznie urnę z prochami byłego lidera Czerwonych Gitar pochowano 25 lipca 1981 r. na Cmentarzu Komunalnym w Szczytnie. Podczas ceremonii rozpętała się burza. Wdowa po wokaliście wspominała po latach, że spełniło się marzenie jej męża. - Krzysztof powiedział kiedyś, trochę żartem, że chciałby, aby na jego pogrzebie była burza z piorunami. I tak mu się spełniło.

d1m4st3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1m4st3

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj