Krzysztof Krawczyk przejdzie kolejną poważną operację
Krzysztof Krawczyk od lat zmaga się z wieloma chorobami. Mimo że ostatnio czuje się trochę lepiej, to nie obędzie się bez kolejnej poważnej operacji.
Krzysztof Krawczyk to jedna z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Lata 70. były szczytem świetności jego kariery, jednak przy hitach takich jak "Chciałem być" czy "Parostatek" bawimy się do dziś. 72-latek podupada na zdrowiu. Najbardziej uciążliwa dla gwiazdora jest arytmia serca. Niedawno Krawczyk zdradził, że z powodu pogarszającego się stanu zdrowia zdecydował się na ostatnie namaszczenie. Jednocześnie podkreślał, że nie leży na łożu śmierci. O sakrament poprosił, aby "Pan umocnił go w słabości i strapieniu".
ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Krawczyk przeżywa renesans kariery. "Ludzie żyją tą postacią"
Artysta ma też sporą nadwagę, a w walce z nią wspiera go żona Ewa, która stara się gotować zdrowsze odpowiedniki ulubionych dań męża. Taka metoda poskutkowała, gdyż 72-latek sporo ostatnio schudł i poczuł się lepiej.
Niestety Krzysztof Krawczyk musi przejść kolejną operację. W rozmowie z portalem ateista.org zdradza, że już we wrześniu odda się w ręce specjalistów. Skomplikowany zabieg będzie polegał na wszczepieniu endoprotezy prawego biodra lub wymianie implantu w lewej nodze, który piosenkarz nosi od 14 lat.
Ze względu na jego sercowe dolegliwości operacja może być bardziej skomplikowana. Nikogo nie zdziwi, jeśli Krawczyk znów zaczerpnie duchowej pomocy i poszuka wewnętrznej siły w sakramentach świętych.
Artysta ochoczo przecież przyznaje, że: – Ten piękny sakrament wiele razy w życiu mnie ratował.