Krzysztof S. oskarżony o pedofilię. 86-latek usłyszał zarzut
Znany muzyk i współtwórca programu "Tęczowy Music Box" został oskarżony o seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15. roku życia. O domniemanych przestępstwach Krzysztofa S. mówi się od lat, jednak większość spraw uległa przedawnieniu.
Krzysztof S. w "Pytaniu na śniadanie" w 2012 r.
Jak donosi portal TVP Info, 14 lipca Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko muzykowi Krzysztofowi S. Za seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15. roku życia grozi mu od 2 do 12 lat więzienia. Mężczyzna nie przyznał się do stawianego zarzutu i odmówił składnia wyjaśnień.
– Zarzut dotyczy zdarzenia z 2017 r., mającego miejsce w Puławach podczas warsztatów jazzowych organizowanych dla dzieci i młodzieży przez stowarzyszenie, którego prezesem wówczas był oskarżony Krzysztof S. – wyjaśnił prokurator Szymon Banna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W TVP Info aż zamilkli. "Coś obrzydliwego"
Przypomnijmy, że Mariusz Zielke już kilka lat temu mówił, że ma niezbite dowody na to, że Krzysztof S. molestował nieletnie uczestniczki programu "Tęczowy Music Box". Dziennikarz rozmawiał z pokrzywdzonymi, które opowiedziały mu o popełnionych przez muzyka przestępstwach. Z początku nie chciał ujawniać nazwiska, ale ostatecznie odważył się na taki ruch.
Krzysztof S. całkowicie odpierał zarzuty. Twierdził, że to są "rewelacje oparte na pomówieniach jednej osoby". Postanowił odnieść się do sytuacji i wystosował specjalne oświadczenie. Oskarżony twierdził w nim, że "pomówienia" pochodzą od jednej osoby, którą zna od 20 lat. W 2018 r. poprosiła go "o przekazanie jej dużej kwoty pieniędzy, które miały posłużyć jej ułożeniu sobie życia".
Prokuratura potwierdziła, że zawiadomienia pokrzywdzonych trafiły do prokuratury pod koniec 2018 r. W tamtym czasie wszystkie czyny z zeznań - poza jednym - uległy już przedawnieniu.
W lutym 2019 r. wszczęto śledztwo w sprawie domniemanych gwałtów na dwóch małoletnich pokrzywdzonych (poniżej 15. roku życia). Do przestępstw miało dojść w latach 1997-99. W listopadzie 2022 r. sprawę umorzono ze względu na przedawnienie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
