Afera o "Pomnik Polskiego Jabola"
Afera z TVP to nie jedyny problem Skiby. Niedawno opublikował na Facebooku post, w którym napisał, że został przesłuchany przez policję w sprawie obrazy uczuć religijnych. Poszło o koncert w Ustrzykach Dolnych, który odbył się w sierpniu 2018 roku. Był to urodzinowy koncert punkowego zespołu KSU.
- W nawiązaniu do słynnej piosenki KSU 'Jabol punk' zaproponowałem ze sceny zbudowanie w Ustrzykach Pomnika Polskiego Jabola. Pomnik taki z pewnością byłby wspaniałą atrakcją turystyczną miasta. Propozycja miała charakter humorystyczny i tak też przyjął ją burmistrz miasta Bartosz Romowicz, który zespołowi KSU na urodziny podarował butelkę kultowego wina – napisał Skiba. Podczas koncertu publiczność zaczęła skandować hasło "Je..ć PiS".
Jak pisze Skiba, wspomnianymi okrzykami oraz propozycją budowy Pomnika Polskiego Jabola "poczuł się obrażony" jeden z mieszkańców miasta, którego żona działa w lokalnym PiS. Zgłosił sprawę na policję, a ta wszczęła dochodzenie. Muzyk zdziwił się, że żart z pomnikiem zgłaszający uznał za obrażający jego wyznanie.
- Co ma jabol (tanie wino) do uczuć religijnych, może wyjaśnić chyba tylko lekarz psychiatrii bądź Komisja Do Spraw Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Rozumiem, że jabol rani czyjś smak czy gust, ale wyznanie? - dziwił się Krzysztof Skiba.